Jak dziś nie rzuci się mięsem, to nie zostanie się usłyszanym.
Papież jest najodpowiedniejszą osobą mogącą utrzeć nosa wielkiej Ameryce.
Kiedy chrześcijanin człowieka w potrzebie pyta o jego poglądy, religię czy wyznawane wartości, przestaje być autentyczny.
Kiedy papież prosi o wybaczenie dawnych grzechów, to nie znaczy, że chce się komuś przypodobać.
Wyliczamy, bilansujemy, dodajemy, mnożymy... Argument z liczby zer na koncie jest bardzo silny.
Oberwało się ostatnio arcybiskupowi Wacławowi Depo za wikłanie Kościoła w politykę. O ekologii niech nam lepiej mówi...
Papież pozdrowił dziś szczególnie tych, którzy wędrują w pocie czoła na Jasną Górę.
Podobno bliskość warta jest każdych pieniędzy. A najlepiej tych z cudzej kieszeni.
Choć zapłodnienie pozaustrojowe jest uregulowane prawnie i refundowane, to moralnie i tak nie jest to żaden wybór dla katolika.
Pojawiła się ostatnio moda na atakowanie papieża. Jak dla mnie momentami nieodpowiedzialna.