Kilka tysięcy młodych ludzi z całej archidiecezji katowickiej spotkało się w katedrze Chrystusa Króla, by wspólnie modlić się, a potem bawić. Uroczystej Eucharystii przewodniczył bp Marek Szkudło.
Łukasz Szweda zginął w tąpnięciu na "Zofiówce" w Jastrzębiu. Jego Msza św. pogrzebowa odbyła się w kościele MB Częstochowskiej, w której był przez lata ministrantem. Bp Marek Szkudło odprowadził go na cmentarz wraz z ks. proboszczem Antonim Stefańskim. Zmarłego, fana GKS Jastrzębie, pożegnali tam kibice przez odpalenie rac.
O beatyfikację czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego w archikatedrze modlili się oazowicze. Towarzyszyli im kapłani naszej diecezji związani z Ruchem Światło-Życie oraz biskupi: Adam Wodarczyk oraz Marek Szkudło.
W takiej Mszy świętej wielu pielgrzymów uczestniczyło po raz pierwszy. W drodze do Lourdes biskup Marek Szkudło odprawił Mszę dla pielgrzymów w pociągu. Po Eucharystii udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem monstrancją wykonaną z węgla, która jest darem wotywnym od śląskich pielgrzymów.
Bp Marek Szkudło pobłogosławił kaplicę aresztu śledczego w Mysłowicach. Od tej pory cela nr 175 przeznaczona jest wyłącznie do kultu religijnego. Na stałe przebywa w niej Najświętszy Sakrament.