Wczoraj miałem katechezę z bierzmowańcami. Z Pismem Świętym w ręce usiłowałem ukazać, czym jest chrześcijańska dojrzałość. No bo to się mówi, że bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej.
Patrzę na statystyki – zarówno moje parafialne, jak i te ogólnokrajowe. To zapowiada konieczność rewolucji w podejściu do formułowania celów duszpasterskiej taktyki oraz koncepcji metod.
Dziś to my musimy śmierć oswajać. Dobrze, jeśli tylko chryzantemami i zniczami. Gorzej, gdy potrzebny staje się pogańsko-amerykański halloween.
Druh instruktor myślał na poziomie naturalnym. Dzisiejsi „instruktorzy” przesunęli się na poziom „wbrew naturze”. Nie pozbieramy się jako społeczeństwo.
Dzień Zaduszny dzisiaj... Word poprawił małą literę na dużą. I racja. To dzień wyjątkowy, z własnym imieniem.
Ciekawe, ilu czytelników wie, co to Bobrujsk...
Sam apostoł nakazuje, by cieszyć się z cieszącymi i płakać z płaczącymi. Nie zaś dolewać oliwy do ognia, który rozniecono by niszczyć.
Nawet Bismarck, choć ze strukturami kościelnymi walczył, wiedział, że Kościół jest potrzebny społeczeństwu. I nie burzył porządku prawnego.
Wiem, że życie i świat wokół nas zastawia nieprzewidywalne pułapki. Wszakże dobry start to ponoć połowa sukcesu. Dobrego startu wszystkim dzieciom życzę! Tak na początek Adwentu, razem z maleńkim Jezusem.
Najwyższy czas zacząć przygotowania do Adwentu roku 2014! Adwentu biblijnego, zakorzenionego w liturgicznej tradycji, wykorzystującego uznane metody chociażby Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.