To, że Zjednoczona Lewica znalazła się - według sondażowych wyników - poniżej progu wyborczego to "efekt Zandberga" - powiedział redaktor magazynu "Res Publica" Maciej Kuziemski. By skutecznie zabiegać o wyborców Partii Razem, ZL zabrakło wiarygodności - dodał.
Do Sejmu startuje prawie 8 tys. kandydatów; do Senatu - ponad 400. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza. Uprawnionych do głosowania jest ponad 30 mln wyborców; głos można oddać w ponad 27 tys. lokali wyborczych.
Jak oddać ważny głos w niedzielnych wyborach parlamentarnych tłumaczy w rozmowie z PAP sekretarz PKW Beata Tokaj. W lokalu wyborczym otrzymamy dwie karty do głosowania - do Sejmu w formie książeczki, do Senatu - pojedynczej kartki.
W niedzielę w lokalu wyborczym otrzymamy dwie karty do głosowania - do Sejmu w formie książeczki, do Senatu - pojedynczej kartki. By oddać ważny głos, stawiamy znak "X" tylko przy jednym nazwisku kandydata do Sejmu i jednym - do Senatu.
Frekwencja w niedzielnym referendum wyniosła 7,80 proc. - podała PKW. Wyniki nie są więc wiążące, gdyż do urn poszła mniej niż połowa uprawnionych do głosowania. To był jeden z najdroższych sondaży przeprowadzonych w Europie - ocenił wiceszef PKW Wiesław Kozielewicz.
Frekwencja w Polsce wyniosła 7,80 proc., w województwie lubelskim była niewiele wyższa - 7,85 proc.. Nie było szans, aby frekwencja we wrześniowym referendum wyniosła ponad 50 proc., a więc aby było ono wiążące - z kilku powodów.
Ilu Polaków wzięło w nim udział i jak odpowiedzieli, dowiemy się ok. godz. 18.
Dyskusja o JOW-ach w wydaniu brytyjskim przestanie być akademicka dopiero, gdy w Sejmie znajdzie się "konstytucyjna większość samobójców"- uważa socjolog dr Jarosław Flis. JOW-y nie pomogą w odpartyjnieniu polityki i zwiększeniu frekwencji wyborczej - ocenia politolog prof. Radosław Markowski.
W dniu referendum - 6 września - PKW nie będzie podawała danych o frekwencji; oficjalne wyniki planuje ogłosić w poniedziałek 7 września w godzinach popołudniowych. Największe stacje telewizyjne nie planują podawać szacunkowych wyników głosowania opartych na badaniu exit poll.
Kilkuset zwolenników jednomandatowych okręgów wyborczych przeszło w niedzielę ulicami Warszawy. Do głosowania w referendum 6 września za wprowadzeniem JOW zachęcał m.in. Paweł Kukiz. Jak mówił, kwestia zmiany ordynacji jest brutalnie atakowana przez partiokratów.