W wielu miastach kurierzy dostarczą w sobotę przesyłki, a mieszkańcy Warszawy mogą się ich spodziewać również w najbliższą niedzielę - zapowiada Poczta Polska. Spółka zatrudniła 1500 sezonowych pracowników; przed świętami przesyłki doręcza 6300 kurierów i 25 tys. listonoszy.
Chiński miliarder Jack Ma wziął w środę udział w telekonferencji ze 100 wiejskimi nauczycielami, pokazując się publicznie po raz pierwszy od października. Na wieść o jego wystąpieniu akcje założonej przez niego grupy Alibaba skoczyły w Hongkongu o 6 proc.
Rośnie napięcie w Gwatemali, w kraju, przez który przechodzą karawany migrantów z Hondurasu. Ich celem są Stany Zjednoczone; wierzą, że znajdą tam lepszy byt niż życie w głodzie w swoim kraju.
To był rekordowy rok z punktu widzenia dochodów turystyki nadmorskiej w Polsce. Polacy na małą skalę wyjeżdżali za granicę - powiedział w piątek minister rozwoju, przedsiębiorczości i technologii Jarosław Gowin, odnosząc się do wsparcia dla gmin nadmorskich.
W Chinach wykonano w piątek karę śmierci na byłym prezesie państwowej firmy zarządzającej aktywami Huarong Asset Management, skazanym w styczniu m.in. za przyjęcie łapówki w wysokości 1,79 mld juanów (277 mln USD) - przekazał oficjalny chiński dziennik "Renmin Ribao".
Uruchomienia wiosną i latem tego roku blisko 70 połączeń regularnych spodziewają się obecnie władze lotniska Katowice. Nieliczne funkcjonują już obecnie, większość powinna pojawić się z końcem marca br.; kolejne spodziewane są m.in. w maju i czerwcu.
Moskiewski Sąd Miejski odrzucił w sobotę apelację Aleksieja Nawalnego od decyzji sądu niższej instancji o osadzeniu go w kolonii karnej. Adwokaci opozycjonisty oceniają, że może on w dowolnym momencie zostać wysłany do kolonii karnej na ponad 2,5 roku.
Argentyński minister zdrowia Gines Gonzalez Garcia podał się w piątek do dymisji, gdy media ujawniły, że oferował swym przyjaciołom możliwość zaszczepienia się bezpośrednio w ministerstwie bez konieczności udawania się do szpitali i stania tam w kolejce.
Trybunał Karny w Paryżu uznał w poniedziałek w procesie dotyczącym tzw. afery podsłuchowej, że były prezydent Francji Nicolas Sarkozy jest winny zarzucanej mu korupcji i nadużywania wpływów politycznych. Były szef państwa został skazany na trzy lata więzienia, w tym dwa w zawieszeniu.
Trybunał Karny w Paryżu uznał w poniedziałek w procesie w tzw. aferze podsłuchowej byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego winnym zarzucanych mu czynów korupcji i handlu wpływami, i skazał go na 3 lata więzienia, w tym na dwa lata w zawieszeniu.