Argentyński minister zdrowia Gines Gonzalez Garcia podał się w piątek do dymisji, gdy media ujawniły, że oferował swym przyjaciołom możliwość zaszczepienia się bezpośrednio w ministerstwie bez konieczności udawania się do szpitali i stania tam w kolejce.
Proceder szczepienia poza kolejnością osób bliskich rządowi został ujawniony przez media społecznościowe w czwartek. Sprawa wywołała oburzenie społeczne, a w internecie pojawiła się cała fala publikacji opatrzonych hasztagiem #vacunasvip ("VIP-szczepionki").
Prezydent Argentyny Alberto Fernandez zaapelował w piątek do ministra zdrowia o natychmiastowe ustąpienie ze stanowiska. Gines Gonzalez Garcia, który początkowo zasłaniał się tym, że jego przyjaciele są po siedemdziesiątce, więc i tak od środy przysługiwałoby im priorytetowe szczepienie, ostatecznie zastosował się do sugestii szefa państwa i w piątek wieczorem podał się do dymisji.
Stanowisko szefa resortu zdrowia objęła tego samego dnia dr med. Carla Vizzotti, 48-letnia specjalistka chorób wewnętrznych, która była szefową zespołu negocjującego zakup rosyjskiej szczepionki Sputnik V.
Sprawa szczepionek dla osobistości związanych z rządem wyszła na jaw na początku tygodnia, gdy 71-letni publicysta Horacio Verbitsky, autor głośnej książki o "rejsach śmierci" (Vuelos de la muerte), w ramach których w latach 1976-1983 wyrzucano przeciwników politycznych z rozpędzonych wojskowych samolotów wprost do Atlantyku, ujawnił, że skorzystał z miłej propozycji swego wieloletniego przyjaciela - ministra zdrowia i został niedawno zaszczepiony w gmachu resortu. Media społecznościowe ujawniły potem, że także inni związani z partią rządzącą celebryci skorzystali z takiej możliwości.
Enuncjacje Verbitskiego pojawiły się w przestrzeni informacyjnej w tym samym dniu, gdy strona rządowa, na której można dokonać zapisów na szczepienia, przestała funkcjonować z powodu nadmiernej liczby zgłoszeń jeszcze nie szczepionych 80-latków.
Liczba wszystkich zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 sięga już 2 mln 054 681. Z powodu Covid-19 zmarło w sumie ponad 51 tys. osób.
Nie wszyscy zwierzchnicy zwierzchnicy dykasterii Kurii Rzymskiej przestają pełnić urząd.
Na całej trasie przejazdu przez Wieczne Miasto tysiące ludzi.
Watykańscy organizatorzy przyznają, że brakuje już miejsc przed bazyliką Świętego Piotra.