Do szturmów potrafimy mobilizować się świetnie. Gorzej nam wychodzi zagospodarowanie zwycięstwa.
Z Jubileuszu Kapłanów dwie myśli warto odnotować. Te o księdzu przemakalnym i włączającym do wspólnoty.
Jeżeli Ewangelia, przeżywanie spotkania z Jezusem, nie jest teorią lecz wydarzeniem, towarzyszą mu emocje. One mówią o spotkaniu i Spotkanym.
- Musicie odbić Konstantynopol! - zachęcał mnie angielski nacjonalista. Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości.
Grupa nowo wyświęconych księży z diecezji radomskiej pielgrzymowała do Rzymu.
Dyskusja nad kryzysem powołań kapłańskich trwa. To dobrze. Bo nie ma nic gorszego od kryzysu zamiecionego pod dywan.