Był kinowy neon, kasa biletowa, a nawet popcorn i cola. Przede wszystkim jednak projekcja filmu i spotkanie z aktorami. Wszystko po to, by spełnić jedno drobne marzenie podopiecznych darłowskiego hospicjum.
Ważne jest spotkanie: wspólna modlitwa, wymiana doświadczeń i poglądów. Ważne jest wysłuchanie wszystkich stron i nawet ostry spór. To uprzywilejowany moment działania Ducha Świętego.
Nie jałowe spory czynią z Kościoła żywy organizm, ale przyjmowany w Komunii świętej Chrystus Zmartwychwstały.
Nic nie dzieje się przypadkiem jest przekonana Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor telewizji Biełsat. Świadczy o tym historia powstania telewizji, która z Polski emituje swój program w języku białoruskim na teren innego państwa.
A o jakim Kościele ja marzę? Życie każdego dnia podsuwa nowe odpowiedzi.
Gesty papieskie nie mają mocy sprawczej. Nie zmieniają rzeczywistości „z automatu”. Otwierają drogę.
Rewolucji nie będzie. Czyli kilka refleksji na kanwie pierwszej lektury adhortacji „Querida Amazonia”.
Coraz więcej dzieci poczętych dzięki procedurze in vitro zostaje porzuconych we włoskich szpitalach. Nie spełniają oczekiwań rodziców.
Premier poinformował, że na najbliższym posiedzeniu rządu pakt fiskalny zostanie zaakceptowany i przesłany do ratyfikacji do parlamentu.
Kard. Gianfranco Ravasiemu marzy się „dialog architektów i artystów na temat poszukiwania współczesnego języka, który nie cenzurowałby potrzeby nieskończoności”, a którego miejscem byłoby Biennale w Wenecji.