PiS apeluje do rządu, by przygotował kraj na dalsze załamanie pogody. Posłowie tej partii złożyli w środę wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowych komisji: infrastruktury oraz administracji i spraw wewnętrznych. Politycy PiS chcą, by wziął w nim udział premier.
21 września 1942 r. Niemcy zakończyli wielką akcję likwidacyjną w warszawskim getcie. W czasie jej trwania ponad 250 tys. Żydów wywieziono do obozu zagłady w Treblince; 11 tys. skierowano do obozów pracy, na miejscu rozstrzelano ok. 6 tys. W getcie pozostało ok. 60 tys. osób, z czego blisko połowa nielegalnie.
W stanie wojennym poświęcili swoją pracę, karierę, spokój, życie prywatne, a nierzadko wolność dla sprawy Solidarności. Zmieniali historię, ale ona nie była dla nich łaskawa. W wolnym państwie nie świętują, lecz biedują.
Już ponad 4,5 tys. razy interweniowali strażacy w związku z środowym załamaniem pogody. Najwięcej akcji związanych było z usuwaniem konarów drzew z ulic i dróg. Najgorsza sytuacja jest nadal w woj. lubelskim, mazowieckim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim i pomorskim.
Nikt z poszkodowanych w powodzi nie zostanie bez pomocy - zapewnia rząd. Z informacji przedstawionej w piątek w Sejmie wynika, że ucierpieć może nawet 100 tys. gospodarstw. Polska zamierza wystąpić o środki z unijnego Funduszu Solidarności.
W kraju trwają kontrole odśnieżania dachów, zwłaszcza budynków o dużych powierzchniach. Szef MSWiA zobowiązał do tego wojewodów. W Krakowie zawalił się dach kamienicy, na Dolnym Śląsku budynku mieszkalno-gospodarskiego, do odwołania zamknięto kilka obiektów. W Wielkopolsce przejściowo ewakuowano przedszkole i supermarket.
To, jak odpowiadamy na kryzysy, jest miarą chrześcijańskiego miłosierdzia.
Prezydent Lech Kaczyński podpisał w sobotę akt ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Podpis głowy państwa kończy procedurę ratyfikacji traktatu w Polsce.
O tym, jak skutecznie pomagać ofiarom wojen i klęsk żywiołowych, z Janiną Ochojską, szefową PAH rozmawia Piotr Legutko.
Co robi polityk, który kończąc pierwszą kadencję, ma za sobą najważniejsze siły polityczne i cieszy się wsparciem 80 proc. obywateli? Oczywiście ubiega się o drugą kadencję. Prezydent Joachim Gauck ogłosił jednak, że nie będzie tego robił. Jego decyzji żałują Niemcy, a powinni także Polacy.