Nas wasza apokalipsa nie przeraża. Chrześcijanie zawsze mają nadzieję, naprawdę.
Są sprawy, słowa, gesty, czyny, których po prostu NIE MOŻNA. Bo w przeciwnym razie zdziczejemy, czego objawy tu i ówdzie widać. I to martwi…
Myślą przy Mistrzu się zatrzymaj. Jeśli treść stacji nieco się poplącze – nic to. Jeśli dziś będzie stacji 10, a jutro 19 – to nie najważniejsze. I tak w niejednym momencie serce mocniej zabije.
Dzieje świata to nie bezosobowe toczenie się mijającego czasu. To budowanie nadchodzącej przyszłości na fundamencie mijającej przeszłości. Jedno i drugie nosi znak i imię Jezusa.
Nie tylko etyka, również teologia musi nauczyć się myśleć i przemawiać w języku zrozumiałym dla współczesnego człowieka.
I kiedyś, i dzisiaj jest tylu autentycznych chrześcijan. Niech nas będzie widać!
Wielość ciężkich tematów jest przytłaczająca. Może więc coś lżejszego? – pomyślałem.
Zarządu komisarycznego państwem konstytucja nie przewiduje. Zatem – głosować, wybierać, ale tylko mądrych ludzi.
Zaskoczył mnie deklaracją „ja nie wierzę w Boga”. Nie wiem, czy to tak wyszło, czy pauza była zamierzona. Bo padło drugie zdanie, krótkie bardzo: „ja wiem”.
Wydmuszka jest tylko skorupką jajka. Życie z niej się nie wykluje.