Jesteśmy zdziwieni – nie tak dawno Sokółka, teraz Legnica. Ale przecież Bóg zawsze lubił człowieka zadziwiać.
Podobnych i drastyczniejszych sytuacji w tamtych, „socjalistycznych” czasach było wiele. Moje wspomnienia są tylko przykładową ilustracją. Dziś jest inaczej. Po prostu dziś jest normalnie.
Jeśli komuś się wydaje, że jakaś ciemna noc ogarnęła Polskę, to niech pamięta, że po nocy następuje dzień.
Człowiek wie, że jest jakiś „mus”, jakieś „trzeba”, które on akceptuje. I to jest jego wolność! Prawdziwa, autentyczna wolność człowieka.
Jezusowa ewangelia z życia wyrastała, z opowieści o ziarnach, chwastach, owieczkach i rozbójnikach...
Myślę, że Bóg przygotowuje w którejś z rodzin miejsce dla Dawida naszych czasów.
W pedagogice informatycznej jesteśmy chyba nieobyci, nieświadomi zagrożeń, dzieci uczą się szybciej on nas. Uczą się? Tak, ale tylko tej warstwy, którą w niektórych aplikacjach nazywa się „skórką”.
Kościół – taki, jaki znamy na co dzień – w coraz mniejszym stopniu jest żywym środowiskiem wiary, nadziei i miłości. Jak temu zaradzić? Odbudować Kościół jako wspólnotę wspólnot.
Pomysł został publicznie ogłoszony i można się spodziewać, że będzie dojrzewał w umysłach różnych ludzi. Powinni wiedzieć przynajmniej tyle, że nie przystaniemy na te propozycje
Co tam leży na dnie? Tak mi się zdaje, że ta bajka jest stara jak świat. To bajka o królu młokosie, który nie ma pojęcia jak, ani za co, ani za ile żyją jego poddani.