Już po raz trzeci Światowa Rada Kościołów i międzynarodowy ruch pokojowy „Pax Christi" organizują Międzynarodowy Tydzień Inicjatyw na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie.
Już za kilka dni, w sobotę 14 czerwca Młodzi Słuchacze Radia Maryja zgromadzą się na Jasnej Górze na swojej dziesiątej pielgrzymce.
Po raz dziesiąty na Jasnej Górze gromadzą się dziś Młodzi Słuchacze Radia Maryja. Ich jubileuszowa pielgrzymka przyjęła formę wieczornego, modlitewnego czuwania w duchowej łączności z Ojcem Świętym i młodymi całego świata w przededniu Światowych Dni Młodzieży w Sydney.
Kilkanaście tysięcy młodych słuchaczy Radia Maryja przybyło na Jasną Górę. W sobotę 14 czerwca pielgrzymowała młodzież, a dziś dzieci z „Podwórkowych Kółek Różańcowych". Oba spotkania odbywały się po raz dziesiąty.
Wielkim wyznaniem wiary i dziękczynieniem za tajemnicę odkupienia Światowe Dni Młodzieży nazwał bp Henryk Tomasik. Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Młodzieży przypomniał, że w najbliższym spotkaniu młodych w Sydney w Australii weźmie udział około 2 tys. osób z Polski.
Czytając to, co po polsku podawały największe media można było dojść do wniosku, że Benedykt XVI wybrał się na drugi koniec świata po to, aby mówić wyłącznie o molestowaniu nieletnich przez księży i o ekologicznym zagrożeniu.
„Może przyciągnąć młodych do Kościoła i może pogłębić ich wiarę. Może jakoś ich zreformować" - uważa Józefa Jarosz, redaktor naczelna Tygodnika Polskiego w Melbourne.
W sobotę - 19 lipca - już od rana grupy młodych rozpoczęły w Sydney pielgrzymkę na hipodrom Randwick, który jest miejscem wieczornego spotkania z Benedyktem XVI.
O beatyfikację Jana Pawła II i ks. Franciszka Blachnickiego modlił się na szczycie góry Błyszcz w Beskidzie Sądeckim kard. Stanisław Dziwisz. Przed 36 laty, jako sekretarz towarzyszył kard. Karolowi Wojtyle, który odprawił na tej górze Mszę św. dla ok. siedmiuset uczestników oaz Ruchu Światło-Życie.
Masowe piesze pielgrzymowanie jest wciąż wyróżnikiem polskiego katolicyzmu. Nie jest jednak powiedziane, że tak będzie zawsze.