Wyruszając w 1931 roku do Afryki, Kazimierz Nowak myślał o jednym: by pisaniem reportaży zapewnić byt żonie i dwójce dzieci. Samotna wyprawa wzdłuż kontynentu zajęła mu pięć lat. Przed nim nikt czegoś takiego nie dokonał.
Tzw. sprawa abp. Milingo wydawała sie załatwiona dwa lata temu. Niestety, emerytowany afrykański duchowny znów wrócił na czołówki gazet.
Dramatyczne wydarzenia z Wybrzeża Kości Słoniowej w relacjach naszego korespondenta diakona Pawła Huleckiego (Ojcowie Biali Misjonarze Afryki) przebywającego w Abidżanie (na podstawie mediów lokalnych oraz obserwacji bezpośrednich)
Redakcja DODANE 10.09.2025
więcej »