Rada Ministrów na rozpoczętym we wtorek po godz. 11 posiedzeniu zajmie się m.in. obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, który całkowicie zakazuje aborcji w Polsce.
Społeczny projekt ustawy, zakazujący zabijania dzieci w łonach matek złożyła Fundacja Pro - Prawo do Życia. Zebrano pod nim prawie 400 tys. podpisów.
Duma Państwowa Rosji przyjmie ustawę o zakazie sprzedaży pigułek aborcyjnych zwanych „dzień po”. Poinformowała o tym senator Jelena Mizulina, mocno zaangażowana w obronę życia nienarodzonych.
- Cała ta prezydentura była niszczeniem rodziny i atakiem na życie. Zwłaszcza ustawa o in vitro i konwencja przemocowa - mówiła Kaja Godek podczas pikiety Fundacji Pro. Przed pałacem prezydenckim kilkudziesięciu wolontariuszy zasłoniło budynek banerami z wizerunkiem Bronisława Komorowskiego i dziecka po aborcji.
Prawo do aborcji do 12. tygodnia na wniosek kobiety, prawo do bezpłatnej aborcji, darmowe badania prenatalne - zakłada projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, przygotowany przez klub SLD.
Pod projektem ustawy podpisywali się ludzie z różnych środowisk, których łączy "taki sam system wartości" - powiedział Mariusz Dzierżawski. Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej będzie dziś w Sejmie uzasadniał główne założenia obywatelskiego projektu ustawy całkowicie zakazującej przerywania ciąży.
'Zrzeczenie się embrionu' lub 'prawne przeniesienie praw do embrionu' oznacza zaniechanie praw i odpowiedzialności przez osobę lub osoby [...] oraz akceptację przeniesienia tychże praw na rodziców je otrzymujących" - cytuje nową ustawę "Nasz Dziennik".
Posłowie nie zajmą się ustawą o świadomym rodzicielstwie podczas rozpoczynających się dzisiaj trzydniowych obrad Sejmu - informuje Życie.
Posłowie z sejmowej komisji ds. petycji odrzucili w czwartek złożoną przez jednego z obywateli petycję postulującą zarządzenie ogólnopolskiego referendum w sprawie "liberalizacji przepisów antyaborcyjnych". Autor wniosku chciał zapytać Polaków, czy zgodziliby się na wprowadzenie prawa do aborcji ze względu na "ciężkie warunki życiowe" lub gdy kobieta "nosi pod sercem niechciane dziecko".
Proponowane w Polsce prawo zakazujące aborcji to ciemnogród i średniowiecze - mówili lewicowi i liberalni europosłowie podczas debaty o prawach kobiet. PiS przekonywał, że dyskusja jest bezprzedmiotowa.