Siły specjalne policji OMON w nocy z piątku na sobotę wzięły szturmem biuro niezależnego Ruchu Praw Człowieka w Moskwie. Wszystkich pracowników wyrzucono na ulicę. Co najmniej siedem osób doznało obrażeń.
Demonstracje są wołaniem przeciw korupcji i bezkarności.
Niemieccy historycy uważają, że kontrowersyjny film "Nasze matki, nasi ojcowie" zwrócił uwagę telewidzów na pomijane dotąd aspekty wojny; mówią też otwarcie o słabych stronach serialu ZDF. Zarzuty Polaków wobec sposobu pokazania AK uważają za słuszne.
Prezydent Brazylii Dilma Rousseff oświadczyła w wygłoszonym w piątek przemówieniu telewizyjnym, że pokojowe demonstracje są elementem zdrowej demokracji, ale akty przemocy nie mogą być tolerowane. Zapowiedziała poprawę transportu publicznego, systemu oświaty i opieki zdrowotnej.