Religie bywają oskarżane o wywoływanie wojen. Niestety, ta opinia nie jest pozbawiona podstaw – powiedział papież w Asyżu.
W ostatnich latach pojawiło się, niestety, wiele zwyczajów, niekoniecznie zgodnych z wytycznymi i powszechną praktyką.
Czym chrześcijanie powinni różnić się od nie- czy inaczej wierzących? W czym powinni upatrywać swojej siły?
Mówiąc o misjach, ewangelizacji, dialogu ekumenicznym, międzyreligijnym i dialogu z niewierzącymi trzeba zapytać, po co istnieje Kościół.
Systemu, w którym bogaty bogaci się nawet w czasie wywołanego przez siebie kryzysu, a za wszystko płacą biedni, na pewno za sprawiedliwy uznać nie można.
W ostatnich tygodniach poświęcono w mediach świeckich Kościołowi tyle zatroskanych słów, że można odnieść wrażenie, iż media katolickie i kościelne zostają pod tym względem w tyle.
Nadchodzi druga fala kryzysu – ostrzegają ekonomiści. Politycy głowią się, co zrobić, by przygotować się na drugie – być może mocniejsze – uderzenie po kieszeniach. Tymczasem przedstawiciele nowego ugrupowania w polskim Sejmie mają genialne w swej prostocie rozwiązanie – zalegalizować marihuanę.
Była piękna, kochała muzykę. Gnało ją na misje. "Wezwanie Pana jest tajemnicą" uwrażliwiała.
Wartości trzeba bronić. Także przed takimi ich interpretacjami, które zupełne wypaczają ich sens.
Wraz z dziką radością z zabicia Kaddafiego, Zachód kolejny raz wyrzuca do kosza swoją metrykę chrztu.