11.11. Ankara (PAP/Reuters,AP) - Napastnik, który twierdzi, że ma bombę, porwał prom z 21 osobami na pokładzie w piątek na północnym zachodzie Turcji - poinformowały lokalne władze. Trwa pościg straży przybrzeżnej za uprowadzoną jednostką.
Na pokładzie promu Kartepe znajduje się 17 pasażerów oraz czterech członków załogi - poinformował gubernator prowincji Kocaeli. Jednostka kursuje na trasie między miastem Izmir nad Morzem Egejskim a miastem Golcuk nad Morzem Marmara.
Do porwania doszło o godz. 17.45 (16.45 czasu polskiego).
Podawane są sprzeczne informacje na temat liczby napastników. Sam porywacz twierdzi, że na pokładzie jest z nim czterech wspólników, jednak z informacji uzyskanych od załogi wynika, że działa w pojedynkę - poinformował burmistrz Izmiru. Napastnik żąda kontaktu z mediami - dodał.
Nie wiadomo jeszcze, kto stoi za napaścią, ale według tureckiej stacji informacyjnej NTV porywacz twierdził, że należy do separatystycznego ugrupowania zbrojnego, Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).
Trzy jednostki straży przybrzeżnej i śmigłowiec prowadzą obecnie pościg za uprowadzonym promem.
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.