Większość portugalskich miast wprowadzi drastyczne cięcia kosztów bożonarodzeniowych dekoracji świetlnych, sięgające nawet 80 proc. ubiegłorocznych wydatków. W kilkudziesięciu miastach z powodu pustej kasy świąteczne neony w ogóle nie rozjaśnią ulic.
Głównym powodem oszczędzania na dekoracjach świątecznych są problemy finansowe portugalskich samorządów. Według dziennika "Diario de Noticias", zdecydowana większość gmin miejskich znacznie ograniczy wydatki na ten cel.
Największej redukcji wydatków na świąteczne neony można spodziewać się w Lizbonie. Stołeczne władze przeznaczą w tym roku na bożonarodzeniowe dekoracje świetlne 150 tys. euro, czyli aż o 80 proc. mniej niż w zeszłym roku. Podobne oszczędności zapowiedziało miasto Beja we wschodniej Portugalii.
Znaczących redukcji wydatków na dekoracje ulic można spodziewać się również w Porto. Jak poinformował przedstawiciel tamtejszego urzędu miasta, koszt utrzymania świecących neonów w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie i podczas Świąt będzie mniejszy o połowę w stosunku do ubiegłego roku.
Władze kilkudziesięciu miast zapowiedziały, że z powodu problemów finansowych w okresie przedświątecznym nie jest planowane dekorowanie ulic neonami. "Całkowita redukcja wydatków na ten cel pozwoli nam zaoszczędzić około 80 tys. euro" - ujawnił przedstawiciel urzędu miasta w Povoa de Varzim na północy kraju.
Odwrotna tendencja panuje natomiast w najbardziej zadłużonej części Portugalii - na Maderze, której dług publiczny przekroczył już 6,3 mld euro. Władze tego autonomicznego regionu wydadzą na dekoracje świąteczne i sylwestrowy pokaz sztucznych ogni ponad 3 mln euro.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.