Słynny brazylijski piłkarz Ronaldo przez wiele lat zmagał się z kontuzjami kolan, ale nigdy przyczyną jego kłopotów nie był... komar. Ugryzienie owada sprawiło, że na kilka dni trafił do szpitala.
Konieczny był pobyt w klinice, bowiem lekarze podejrzewali bardzo groźną chorobę o nazwie Denga, przyjmująca postać gorączki krwotocznej.
"Przeklęty komar" - napisał 35-letni Ronaldo na portalu społecznościowym Twitter. Brazylijczyk miał sporo szczęścia, bowiem w jego przypadku przebieg choroby nie był zagrożeniem dla życia. Komar ukąsił go prawdopodobnie podczas niedawnego pobytu w Kanadzie.
"Już zostałem wypisany i wracam do zdrowia" - dodał znakomity piłkarz (prawdziwe nazwisko Ronaldo Nazario de Lima), autor rekordowych 15 bramek w finałach mistrzostw świata. Kolejny mundial odbędzie się w 2014 roku w Brazylii, ale Ronaldo już nie zagra, bowiem zakończył karierę. Jest natomiast w ścisłym gronie władz komitetu organizacyjnego.
W przeszłości Ronaldo (obecnie mieszka w Trancoso w stanie Bahia) występował m.in. w PSV Eindhoven, Barcelonie, Realu Madryt, Interze Mediolan, AC Milan oraz Cruzeiro i Corinthians.
Z reprezentacją Canarinhos zdobył złote medale MŚ w 1994 i 2002 roku; w tym drugim turnieju sięgnął również po koronę króla strzelców. W 1998 roku na francuskich boiskach wywalczył wicemistrzostwo globu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.