Justyna Kowalczyk wygrała w Val di Fiemme bieg na 10 km ze startu wspólnego techniką klasyczną, który stanowił ósmy etap Tour de Ski. Polka przy okazji objęła prowadzenie w całym cyklu.
Druga w sobotę była Norweżka Marit Bjoergen - 7,5 s straty. Trzecia linię mety minęła Szwedka Charlotte Kalla - strata 31,0.
Jedenaście i pół sekundy wynosi przewaga Justyny Kowalczyk nad Norweżką Marit Bjoergen przed ostatnim etapem cyklu Tour de Ski, którym będzie w niedzielę dziewięciokilometrowa wspinaczka na szczyt Alpe Cermis w Val di Fiemme.
To najmniejsza różnica między dwiema najlepszymi zawodniczkami przed ostatnim etapem w historii tych zawodów.
Polska biegaczka w sobotę wygrała przedostatni etap TdS - na dystansie 10 km techniką klasyczną ze startu wspólnego o 7,5 s przed Bjoergen.
Jeśli Kowalczyk zwycięży w niedzielę, zostanie pierwszą narciarką, która triumfowała w tych morderczych zawodach trzykrotnie.
Depresja może nawracać u osób, u których występują czynniki ryzyka.
Papież cierpi, jego stan jest krytyczny - podkreślają włoskie gazety.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.