Kiedy 11 lat temu Andrzej Sośnierz wprowadzał na Śląsku karty chipowe, sprawa trafiła do prokuratury. Dziś jedyny sprawnie działający system w kraju znów jest zagrożony.
Przychodzi pacjent do lekarza, a pani w rejestracji prosi go o książeczkę ubezpieczeniową albo odcinek renty. W większości placówek województwa śląskiego to zamierzchła przeszłość. Już dwunasty rok funkcjonuje tu karta ubezpieczenia zdrowotnego, dzięki której placówka może łatwo zweryfikować status ubezpieczeniowy pacjenta. Dziś trudno wyobrazić sobie śląską służbę zdrowia bez karty chipowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.