Msza św. sprawowana przez Benedykta XVI otworzyła serca Kubańczyków na nadzieję – stwierdził twórca i przywódca Chrześcijańskiego Ruchu Wyzwolenia, Oswaldo Paya.
W informacji umieszczonej na portalu jego ruchu podkreślił on, że pomimo szykan i powszechnej inwigilacji ze strony agentów służby bezpieczeństwa mógł uczestniczyć we Mszy św. w Hawanie, gdzie „Lub Boży słuchał słów Ojca Świętego”. Zaznaczył, że setki dysydentów nie mogło wziąć udziału w spotkaniu z papieżem ze względu na falę terroru, i wyraził ubolewanie, że obrońcom praw człowieka uniemożliwiono udział w tym historycznym wydarzeniu. „Mówię o nich oraz w imieniu tych, których pozbawiono możliwości wypowiadania się, a którzy doświadczyli jedynie pogardy i represji – abyśmy o nich pamiętali” – stwierdził Paya. Dodał, że wspólna modlitwa z Benedyktem XVI pomogła w otwarciu ludzkich serc na nadzieję i zacytował słowa bł. Jana Pawła II: „musimy być czynnymi twórcami naszej historii”. „Wyzwolenie jest zadaniem dla narodu kubańskiego - teraz z większą nadzieją, ponieważ jesteśmy zdecydowanie na granicy, na progu prawdy i wyzwolenia. To jest nasza nadzieja” – stwierdził przywódca Chrześcijańskiego Ruchu Wyzwolenia.
Jak donosi amerykańska agencja katolicka CNA przesłanie Payi zostało umieszczone na portalu z Hiszpanii, ze względu na restrykcje. Nie ma on bowiem dostępu do internetu, a jego telefon został zablokowany.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.