Chiny wezwały w poniedziałek USA i Rosję do dokonania dalszej "drastycznej" redukcji ich arsenałów nuklearnych, zaznaczając jednocześnie, iż wszystkie państwa dysponujące bronią jądrową powinny się zobowiązać, że nie użyją jej jako pierwsze.
Ambasador Cheng Jingye, szef chińskiej delegacji na odbywające się w Wiedniu rozmowy w sprawie Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (NPT) z 1970 roku, powiedział, że wszystkie państwa nuklearne "nie powinny dążyć do trwałego posiadania" bomb atomowych.
"Jako kraje z najliczniejszymi arsenałami nuklearnymi USA i Rosja powinny kontynuować drastyczną redukcję swych arsenałów nuklearnych w dający się zweryfikować i nieodwracalny sposób. Inne państwa z bronią jądrową, gdy warunki dojrzeją, także powinny się przyłączyć do wielostronnych negocjacji w sprawie rozbrojenia nuklearnego" - oświadczył chiński dyplomata w pierwszym dniu obrad, które potrwają dwa tygodnie.
Według niego wspólnota międzynarodowa powinna "w stosownym czasie" opracować wiarygodny długoterminowy plan etapowego działania, w tym konwencji o "całkowitym zakazie broni jądrowej".
Jak zaznaczył Cheng, należy zrezygnować z opracowywania systemów obrony przeciwrakietowej, "które zakłóca globalną równowagę strategiczną i stabilność". Ambasador bliżej nie rozwinął tej kwestii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.