W Rimini nad Adriatykiem we włoskim regionie Emilia-Romania zorganizowano charytatywne zawody w rzucaniu telefonem komórkowym na plaży. Cały dochód z imprezy przekazano na pomoc dla ludności pobliskich terenów, zniszczonych w trzęsieniu ziemi.
Znane w całej Europie miasto z kilometrami plaż nie ucierpiało w rezultacie majowych wstrząsów, mimo dość bliskiego położenia od ich epicentrum.
W kataklizmie w rejonie Modeny i Ferrary zginęło 26 osób, a 16 tysięcy zostało bez dachu nad głową.
Organizatorzy czwartej już edycji mistrzostw Włoch w rzucaniu komórką postanowili wykorzystać obecność tysięcy turystów z wielu krajów w pierwszy weekend tegorocznego lata, by zebrać wśród nich pieniądze dla ludzi z miasteczek namiotowych.
Telefonami w szlachetnym celu rzucali dorośli i dzieci. Każdy rzut - a były ich tysiące - powiększał konto.
Zawody w Rimini połączono z masową akcją wysyłania smsów, z których dochód przekazany zostanie ludności zniszczonych miast i miejscowości. (PAP)
sw/sp
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.