Dobiegają końca prace nad katolickim modlitewnikiem tradycji anglikańskiej. Przygotowuje go ordynariat dla byłych anglikanów w Wielkiej Brytanii.
Jak twierdzi jego rzecznik prasowy ks. James Bradley, będzie on wzorcowym przykładem tego, jak połączyć tradycje obu Kościołów. Jego twórcy opierają się na Modlitewniku Powszechnym z 1662 r. Jest to w pewnym sensie anglikańska wersja brewiarza i innych ksiąg liturgicznych. W publikacji znajdzie się też wybór pism pisarzy anglikańskich. Zmiany wprowadzono jedynie tam, gdzie wymagała tego katolicka wiara. Zachowano modlitewne wezwania za królową, ale dodano modlitwy za Papieża.
Modlitewnik posługuje się tradycyjnym językiem anglikańskiej liturgii. „Sama jego podniosłość jest już świadectwem naszej postawy względem Boga” – wyjaśnia ks. Bradley. Choć zbiór modlitw przeznaczony jest przede wszystkim dla byłych anglikanów w Wielkiej Brytanii, niewykluczone, że będą z niego korzystały również ordynariaty w innych krajach. Z anglikańskiej tradycji mogą też czerpać katolicy nie wywodzący się z anglikanizmu. „Mam nadzieję, że dzieło to przyczyni się do rozpowszechnienia codziennej modlitwy brewiarzowej wśród wszystkich wiernych” – dodaje rzecznik brytyjskiego ordynariatu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.