W prowadzeniu sporów bardzo ważne jest jest, by nie dać się sprowadzić do fałszywej perspektywy.
W Polsce trwa sezon pielgrzymkowy. Za to w Newsweeku kolejna odsłona wojny, jaką Tomasz Lis, swego czasu dumnie przyznający się do przynależności do pokolenia JPII, postanowił wytoczyć Kościołowi w Polsce. Tym razem w roli chłopca do bicia występuje Szymon Hołownia, do niedawna felietonista tygodnika, który otwarcie przyznał się, że nie zgadza się ze sposobem na szukanie popularności przez nowego naczelnego. A bić pomaga katolicki ksiądz. Co robić?
Przekornie przypomniało mi się lato roku ’88. Na kopalniach wrzało. Górnicy domagali się między innymi zalegalizowania Solidarności. Siedząc z kolegą w autobusie z Łysej Polany zżymaliśmy się, kiedy prowadzący program w radio mówił coś o nieodpowiedzialności i warcholstwie. Duszna atmosfera od siedmiu lat ogarniała całą Polskę, ale my mieliśmy swój azyl.
Wystarczyło wyjść nad Czarny Staw. WOP-iści pilnujący, by nikt nie uciekł przez Rysy czy Przełęcz pod Chłopkiem do naszych przyjaciół zza południowej granicy, nie zapisywali naszych danych. Czasem nie oglądali nawet dokumentów, sam wygląd im wystarczył. Można im było pewnie powiedzieć, wzorem innych żartownisiów, że idziemy na Dziką Turnię przez Lawinową Przełączkę, bo i tak nie wiedzieli, że akurat obie leżą już głęboko po słowackiej stronie, ale po co. Mijając ich opuszczaliśmy kraj kłamstwa i absurdu, i wchodziliśmy w świat, w którym wszystko było zwyczajne i prawdziwe. Skała, wiatr i dłoń przyjaciela. A wszyscy propagandziści i agenci ludowej władzy mogli nam… No, wiadomo.
Prawda o tym, jaki jest polski Kościół to mozaika składająca się z milionów elementów. Też mamy w niej swoje drobne miejsce. Wielki ruch pielgrzymkowy i grzechy kapłanów także. Nie widzę jednak powodu, dla którego owe grzechy pojedynczych ludzi miałyby w tym obrazie być ważniejsze, niż tysiące ludzi wyruszających na Jasną Górę dla…No właśnie. Dla Boga? Dla przeżycia twardej przygody? Doświadczenia wspólnoty? Mniej istotne. W każdym razie te pielgrzymki więcej mi mówią o polskim Kościele niż roztrząsanie o nim na podstawie „jedna baba drugiej babie”, który ksiądz, z kim, i ile ma dzieci.
Trzeba po prostu wyjść z tej dusznej atmosfery narzucanej przez mainstreamowe i niemainstreamowe media i spojrzeć na rzecz z perspektywy bardziej Bożej, gdzie wszystko widać w prawdzie. I ludzki grzech, i dobrą wolę, i wielkość.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.