Rząd Mariano Rajoya chce zmiany ustawy aborcyjnej.
Hiszpański rząd Partii Ludowej chce do października wnieść do Kortezów projekt zmieniający obecną ustawę aborcyjną. W ten sposób chce zwiększyć ochronę dzieci nienarodzonych. Była to jedna z obietnic wyborczych lidera konserwatywnego ugrupowania, obecnego premiera, Mariano Rajoya.
Dwa lata temu rząd Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej wprowadził zmiany do ustawy, która do tej pory w dużej mierze przypominała polską. W myśl obecnie obowiązującego prawa aborcja w Hiszpanii dozwolona jest na życzenie do 14. tygodnia ciąży, a w przypadku upośledzenia dziecka nawet do 22. Tygodnia.
Nie są znane szczegóły proponowanych zmian. Obecnie w Hiszpanii zgodnie z prawem zabija się 110 tys. dzieci rocznie.
Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"