Ponad 35 tys. osób wzięło udział w niedzielne popołudnie w marszu przeciwko aborcji w Madrycie. Wydarzenie zorganizowało ponad 500 ruchów i stowarzyszeń pro-life, a także organizacji katolickich zrzeszonych w Platformie Tak dla Życia (PSV).
Oprócz mieszkańców stolicy Hiszpanii, na wiec przybyły też autokarami osoby z innych regionów kraju, m.in. Walencji, Kantabrii, Andaluzji, Kastylii i Leonu oraz Aragonii.
Większość uczestników wydarzenia pojawiła się na marszu z zielonymi balonikami lub z transparentami. Znalazły się na nich m.in. hasła: "Powiedz tak życiu!", "Aborcja jest złem!", "Wielkość ciała nie może decydować o prawie do życia", "Dziecko nie zna przepisów, ale ma prawo żyć".
Tak wysoka frekwencja pokazuje jak duże jest grono osób, które "sprzeciwiają się łamaniu prawa do życia dla nienarodzonych dzieci" - powiedział podczas demonstracji jeden z jej współorganizatorów Marcel Garcia.
"Podczas niedzielnego marszu uczciliśmy minutą ciszy pamięć wszystkich tych dzieci, którym z powodu aborcji w ostatnim roku odmówiono prawa do narodzin" - dodał Garcia.
Według statystyk ministerstwa zdrowia Hiszpanii w 2023 r. na terenie tego kraju przeprowadzono 98 tys. aborcji, czyli o 9 proc. więcej niż rok wcześniej.
W Hiszpanii obowiązują przepisy dopuszczające dobrowolną możliwość przerwania ciąży do 14. tygodnia, a do 22. tygodnia - kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu bądź zagraża zdrowiu lub życiu matki.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.