Samolot pasażerski relacji Nowy Jork-Moskwa wylądował w czwartek awaryjnie na Islandii po telefonicznym ostrzeżeniu o bombie na jego pokładzie - poinformowała rzeczniczka rosyjskich linii Arerofłot Irina Dannenberg.
"Anonimowy rozmówca poinformował przez telefon, że na pokładzie samolotu, który już był w powietrzu, jest ładunek wybuchowy. Pilot podjął decyzję o lądowaniu i maszyna wylądowała bezpiecznie. Jest obecnie przeszukiwana" - powiedziała rzeczniczka. Po przeszukaniu okazało się, że na pokładzie samolotu nie było ładunków wybuchowych.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 200 osób - podała rosyjska agencja RIA-Novosti
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".