Wojskowy samolot transportowy rozbił się w niedzielę ok. 40 km od stolicy Sudanu, Chartumu - poinformował rzecznik sudańskiej armii. Według agencji EFE, powołującej się na źródło w lotnictwie cywilnym, zginęło co najmniej 12 osób.
Na pokładzie samolotu Antonow-12 znajdowało się 20 wojskowych. Lecieli z Chartumu do Al-Faszir, które jest stolicą prowincji Darfur Północny, na zachodzie kraju - powiedział rzecznik sudańskich sił zbrojnych Sauarmi Chaled Saad.
Dodał, że do wypadku doszło z powodu usterki technicznej. "Pilot poinformował wieżę o problemach z jednym z silników" - wyjaśnił rzecznik.
Samolot miał dostarczyć sprzęt wojskowy do pogrążonego w konflikcie Darfuru.
To kolejna katastrofa lotnicza w Sudanie w ostatnim czasie. W sierpniu br. w katastrofie samolotu na południu kraju zginęły 32 osoby, w tym minister. Według mediów powodem wypadku były złe warunki atmosferyczne.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.