Będę namawiał premiera Donalda Tuska, by nie przyjmował dymisji wicepremiera Waldemara Pawlaka - powiedział PAP prezes PSL Janusz Piechociński.
"W dalszym ciągu podtrzymuję to, że w okresie, gdy trwają wielkie polskie boje o finanse unijne, w okresie, kiedy w resorcie gospodarki są ważne kwestie, będę namawiał premiera Tuska, by nie przyjmował dymisji" - powiedział PAP nowy prezes PSL.
Zaznaczył, że będzie do tego też namawiał samego Pawlaka. "Żałuję, że przed konferencją nie odbyliśmy spotkania, o które zabiegałem" - powiedział Piechociński.
Jak zapowiedział, podczas spotkania z Waldemarem Pawlakiem w poniedziałek o godz. 14 podtrzyma "swoją ofertę" dotyczącą pozostania Pawlaka w rządzie.
"O godz. 14 Waldemar Pawlak usłyszy raz jeszcze ode mnie: politycy nie powinni obrażać się na demokrację" - powiedział Piechociński. Dodał jednak, że wie, że porażka boli. Piechociński podkreślał, że miał odwagę nie tylko rywalizować w wyborach o fotel prezesa PSL, ale i ponieść konsekwencje tego, że wygrał.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.