Putin specjalnym dekretem przyznał rosyjskie obywatelstwo aktorowi, który ucieka przed podatkami dla bogaczy.
Gerard Depardieu (63 l.) znany m.in. z ról w takich filmach jak "Danton", "Człowiek w żelaznej masce" oraz serii o przygodach Asterixa, wywołał burzę swoją decyzją o opuszczeniu Francji i zrzeczeniu się francuskiego obywatelstwa. Powodem tych zmian jest ogromny, 75 proc. podatek, jaki na garstkę najbogatszych Francuzów nałożyła administracja socjalistycznego prezydenta Francois Hollande'a. Nowy podatek obejmie około 1500 najbogatszych obywateli Francji i nie wniesie znaczących kwot w skali budżetu.
Należący do najlepiej opłacanych francuskich aktorów Depardieu od niedawna jest zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin tuż przy granicy z Francją. Wcześniej powiedział, że zamierza oddać paszport francuski i rozważa przyjęcie obywatelstwa belgijskiego.
Po tej deklaracji aktora błyskawicznie zareagował Putin, oświadczając, że jeśli tylko Depardieu wyrazi taką chęć, to otrzyma obywatelstwo rosyjskie. Tak się najwyraźniej stało, gdyż w czwartek rosyjska agencja ITAR-TASS poinformowała, że Putin podpisał specjalny dekret o przyznaniu obywatelstwa Depardieu. Tekst dekretu zamieszczono na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Federacji Rosyjskiej.
A Wy jak uważacie? Cz zmiana obywatelstwa w celu ucieczki przed ogromnymi podatkami jest moralnie uzasadniona? Piszcie komentarze, głosujcie w naszej SONDZIE.
Przeczytaj komentarz:
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.