Konferencja Episkopatu Polski podczas 313. zebrania plenarnego podjęła decyzję o wprowadzeniu w naszym kraju diakonatu stałego. Poinformowano o tym dziennikarzy na konferencji prasowej 20 czerwca w Łowiczu.
Konferencja Episkopatu Polski podczas 313. zebrania plenarnego podjęła decyzję o wprowadzeniu w naszym kraju diakonatu stałego. Poinformowano o tym dziennikarzy na konferencji prasowej 20 czerwca w Łowiczu.
- Od tej pory diakonat będzie nie tylko stanem przejściowym przed święceniami prezbiteratu. Święcenia będą mogły być przyjmowane na całe życie - powiedział biskup toruński Andrzej Suski, przewodniczący Komisji ds. Duchowieństwa Episkopatu Polski. Dodał, że te święcenia będą udzielane również mężczyznom żonatym. Jeśli jednak przyjmie je człowiek nieżonaty, to będzie zobowiązany do pozostania w stanie bezżennym.
Diakonat jest funkcją hierarchiczną w Kościele. Diakoni mają prawo chrzcić, przechowywać i udzielać Komunii św., asystować przy zawieraniu małżeństw i przy pogrzebach. Mogą też głosić homilie. Będą także spełniać ważną funkcję przy katechezie szkolnej i parafialnej. Bp Suski stwierdził, że także ruchy religijne, stowarzyszenia i wspólnoty powinny mieć swoich diakonów.
– Trudno dziś podać dokładną datę święcenia pierwszego diakona – powiedział o. Adam Schulz, rzecznik Episkopatu Polski - Prawdopodobnie jednak nastąpi to nie później niż za cztery lata - dodał. Podobnie, jak w przypadku nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., poszczególne diecezje same będą decydować o tym, czy jest im potrzebna funkcja diakonatu. Biskup łowicki Alojzy Orszulik wyznał, że sam nie widzi jeszcze takiej potrzeby, ale będzie się w tej sprawie konsultował z duszpasterzami i ze świeckimi swojej diecezji.
Diakoni będą utrzymywać się sami z pracy zawodowej.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.