"Obecna sytuacja nakazuje moralną i finansową mobilizację w celu poważnego ograniczenia zjawiska biedy"- stwierdził abp Renato Martino w wystąpieniu na posiedzeniu ONZ w sprawie rozwoju i międzynarodowej współpracy ekonomicznej. Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ wskazał na coraz większe dysproporcje zamożności zarówno w obrębie poszczególnych państw jak i na płaszczyźnie międzynar
"Obecna sytuacja nakazuje moralną i finansową mobilizację w celu poważnego ograniczenia zjawiska biedy"- stwierdził abp Renato Martino w wystąpieniu na posiedzeniu ONZ w sprawie rozwoju i międzynarodowej współpracy ekonomicznej. Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ wskazał na coraz większe dysproporcje zamożności zarówno w obrębie poszczególnych państw jak i na płaszczyźnie międzynarodowej.
Zdaniem abp. Martino, przy poszukiwaniu środków ograniczania obszarów biedy należy uwzględnić "zasadę powszechnego przeznaczenia dóbr stworzonych". "Drogą zapewniającą redukcję biedy jest przede wszystkim stworzenie systemu sprzyjającego rozwojowi osób ubogich" - podkreślił przedstawiciel Watykanu.
Abp Martino podkreślił, że większość ludzi biednych żyje na wsi. Jego zdaniem, należy przede wszystkim popierać rozwój gospodarstw rodzinnych oraz zagwarantować rolnikom odpowiedni pakiet praw pracowniczych. "Konieczne jest również stworzenie adresowanych do mieszkańców wsi skutecznych systemów edukacyjnych" - powiedział watykański hierarcha.
Delegat watykański podkreślił także potrzebę odpowiednich regulacji handlu międzynarodowego, obniżenia ceł przywozowych oraz stworzenia subsydiów dla importu z krajów rozwijających się. "Rolnicy z tych krajów powinni mieć możliwość pełnego korzystania z szans rozwoju, jakie dają nowe technologie" - zaznaczył stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.