"Fakty i Mity" muszą przeprosić

Wydawca tygodnika "Fakty i Mity" musi przeprosić archidiecezję łódzką za pomówienia. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi jest już prawomocny. Roman Kotliński, redaktor naczelny pisma, chce ponownego rozpatrzenia sprawy. Do końca stycznia wydawca tygodnika "Fakty i Mity" musi opublikować na łamach "Życia", "Rzeczpospolitej" i lokalnego "Dziennika Łódzkiego" oświadczenie, w którym przeprasza za "rażące na

Wydawca tygodnika "Fakty i Mity" musi przeprosić archidiecezję łódzką za pomówienia. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi jest już prawomocny. Roman Kotliński, redaktor naczelny pisma, chce ponownego rozpatrzenia sprawy. Do końca stycznia wydawca tygodnika "Fakty i Mity" musi opublikować na łamach "Życia", "Rzeczpospolitej" i lokalnego "Dziennika Łódzkiego" oświadczenie, w którym przeprasza za "rażące naruszenie dobrego imienia archidiecezji łódzkiej". Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 31 maja 2001 r. jest już prawomocny.
Pełnomocnik archidiecezji, mec. Andrzej Kern zapowiedział w rozmowie z KAI, że jeśli oświadczenie nie ukaże się w terminie, wystąpi do sądu o ukaranie skazanego grzywną.
Wyrok łódzkiego Sądu Okręgowego dotyczy artykułu opublikowanego w pierwszym numerze "Faktów i Mitów" z 10 marca 2000 r. W tekście "Janosik w sutannie" Kotliński zarzucił łódzkiej Kurii m.in. rozwinięcie kościelnej działalności gospodarczej niezgodnej z ówczesnym prawem świeckim i potępionej przez prawo kanoniczne. Autorzy artykułu twierdzili, że Kuria prowadziła diecezjalną inwestycję pod przykrywką produkcji i sprzedaży kwiatów, a wpływy przeznaczała na biskupie ekstrawagancje, nowe luksusowe samochody i egzotyczne podróże.
W trzy miesiące po ukazaniu się tekstu Kuria złożyła w sądzie pozew przeciwko wydawcy i redaktorowi naczelnemu pisma. Strona kościelna zażądała przeprosin za oszczerstwo i wpłacenia 10 tys. złotych na rzecz Caritas. "Chodzi o kłamliwe publikacje, które szargają imię zarówno żyjących, jak i zmarłych ludzi Kościoła. Głównie tych ostatnich, którzy już nie mogą obronić swojej czci" - tłumaczył KAI ks. Andrzej Dąbrowski, kanclerz łódzkiej kurii.
Roman Kotliński chciał powołać na świadka Grzegorza Piotrowskiego, byłego kapitana SB, odsiadującego wyrok za zabójstwo księdza Popiełuszki. "On słyszał te rzeczy, o których ja pisałem. Myślę, że mógłby je potwierdzić. Może być świadkiem tak, jak każdy inny człowiek. Nie był skazany za krzywoprzysięstwo, a za zabójstwo. Nie widzę żadnej przeszkody, aby ten człowiek miał być świadkiem" - tłumaczył Kotliński.
Redaktor naczelny "Faktów i Mitów" sporny tekst napisał w oparciu o wspomnienia Piotrowskiego, który w latach 70-tych pracował w departamencie SB zajmującym się inwigilacją Kościoła. Kotliński chciał też, aby dowodami w sprawie były dokumenty z Wydziału Paszportów i Wydziału Komunikacji z lat, których dotyczył artykuł. Sąd odrzucił wnioski pełnomocnika Kotlińskiego.
Wyrok zapadł 31 maja 2001 r. Sąd Okręgowy w Łodzi nakazał wydawcy tygodnika i autorowi tekstu przeproszenie Kurii za "rażące naruszenia dobrego imienia archidiecezji łódzkiej". Dodatkowo Kotliński musi wpłacić na rzecz Caritas Archidiecezji Łódzkiej 8 tys. zł, z odsetkami naliczanymi od 9 czerwca 2000 r. Został również zobowiązany do pokrycia kosztów procesu - 5,4 tys. zł. W sumie proces kosztował Kotlińskiego 20 tys. złotych.
Pełnomocnik archidiecezji, mec. Kern jest zadowolony z przebiegu sprawy. "Sprawiedliwość była trochę nierychliwa, bo od momentu wniesienia pozwu minęło półtora roku. Ale ważne, że sprawiedliwość jest. Mamy nadzieję, że czytelnicy ocenią teraz, czy to pismo nadaje się do czytania" - powiedział KAI.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
27°C Wtorek
noc
24°C Wtorek
rano
33°C Wtorek
dzień
33°C Wtorek
wieczór
wiecej »