Rząd Izraela ostatecznie zdecydował dziś o wstrzymaniu budowy meczetu w Nazarecie w pobliżu bazyliki Zwiastowania NMP. Wcześniej chciała tego specjalna rządowa komisja. Jak poinformował sekretarz gabinetu, Gideon Saar decyzję podjęto 18 głosami, przy jednym głosie sprzeciwu.
Rząd Izraela ostatecznie zdecydował dziś o wstrzymaniu budowy meczetu w Nazarecie w pobliżu bazyliki Zwiastowania NMP. Wcześniej chciała tego specjalna rządowa komisja. Jak poinformował sekretarz gabinetu, Gideon Saar decyzję podjęto 18 głosami, przy jednym głosie sprzeciwu.
Sprawa budowy meczetu w pobliżu bazyliki Zwiastowania NMP wywoływała od trzech lat stanowcze protesty chrześcijan w Ziemi Świętej, Kościołów chrześcijańskich na całym świecie i Watykanu. Poprzednie dwa rządy izraelskie udzielały muzułmanom kolejnych zezwoleń na wzniesienie meczetu. Muzułmanie mimo braku ostatecznych decyzji rozpoczęli w listopadzie ubiegłego roku pierwsze prace budowlane. W styczniu władze izraelskie nakazały wstrzymanie budowy, jak się uważa pod zdecydowanym naciskiem administracji amerykańskiego prezydenta Georga Busha. Premier Szaron powołał specjalną komisję do rozpatrzenia sporu. Przewodniczący komisji, wicepremier Natan Szczarański powiedział, że obecnie żadne z rozwiązań nie zadowoli w pełni chrześcijan i muzułmanów. Zasugerował, aby chrześcijanie zgodzili się na wybudowanie w spornym miejscu małego meczetu. Natomiast Ihab Sabbah, rzecznik rady miejskiej Nazaretu powiedział wczoraj KAI, że w zasadzie chrześcijanie gotowi byliby na przyjęcie kompromisu i wyrażenie zgody na postawienie małego meczetu w części placu. Tymczasem radykalne skrzydło organizacji Ruch Islamski, inicjator budowy meczetu, nie jest skłonny do żadnego kompromisu. Cały plac, usytuowany u stóp bazyliki Zwiastowania, około 100 metrów od murów otaczających sanktuarium jest obecnie zagrodzony wysokim płotem z blach i przykryty prowizorycznym dachem. Przez szczeliny można zobaczyć potężne fundamenty wyrastające z głębokich wykopów. Wszędzie porozwieszane są islamskie zielone flagi z wersetami Koranu. Wokół miejsca budowy cały czas czuwają grupy muzułmanów, którzy urządzili prowizoryczne miejsca modlitwy. Mówią, że teren ten jest miejscem świętym. W Nazarecie wzrasta napięcie. Radykalni liderzy Ruchu Islamskiego zapowiadają kontynuowanie budowy i protesty. Policja izraelska w Nazarecie spodziewa się manifestacji i zamieszek. Od dwóch tygodni siły porządkowe są w stanie podwyższonego pogotowia.
"Jak dotąd w centrum Nazaretu panuje spokój, a wokół zagrodzonego placu budowy nie gromadzą się muzułmanie w większej liczbie, niż normalnie" - powiedziały KAI siostry nazaretanki z Polski, mieszkające w pobliżu bazyliki.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.