Według Centrum Badania Opinii Społecznej, 60 proc. Polaków jest "za" legalnym konkubinatem par mieszanych, a 15 proc. - par jednej płci. Pytany przez KAI o ocenę tych danych bp Tadeusz Pieronek powiedział, że kierowanie się przez katolików pragmatyzmem, tzn. korzyścią płynącą ze wspólnego rozliczania podatków przez żyjące ze sobą pary, nie ma nic wspólnego z wiarą.
Według Centrum Badania Opinii Społecznej, 60 proc. Polaków jest "za" legalnym konkubinatem par mieszanych, a 15 proc. - par jednej płci. Pytany przez KAI o ocenę tych danych bp Tadeusz Pieronek powiedział, że kierowanie się przez katolików pragmatyzmem, tzn. korzyścią płynącą ze wspólnego rozliczania podatków przez żyjące ze sobą pary, nie ma nic wspólnego z wiarą.
"Jakakolwiek byłaby statystyka, nie zmieni ona stanowiska Kościoła w sprawie konkubinatu" - powiedział KAI bp Pieronek. Jego zdaniem dane statystyczne wskazują na zamieszanie, jakie występuje u wielu ludzi w Polsce. "Ponieważ 90 proc. ludzi uważa się za ludzi wierzących, to prawdopodobnie wierzą oni w taką religię, jaką sobie sami ułożyli. Kościół nie tworzy zasad moralnych, tylko je głosi, gdyż wynikają one z Objawienia".
Biskup stwierdził, że stały kłopot duszpasterski Kościoła polega m.in. na tym, że wierni nie zawsze znają w praktyce, a nawet w teorii zasady, które Kościół głosi. "W dzisiejszych czasach eklektyzm religijny, polegający na tym, że każdy tworzy sobie taką religię, jaka mu odpowiada, i podpina swoje poglądy pod Kościół katolicki, jest zjawiskiem powszechnym" - stwierdził.
Na stwierdzenie KAI, że może te 60 proc. to pragmatycy, bo legalizacja konkubinatu ma ułatwić rozliczenia podatkowe żyjącym ze sobą parom, bp Pieronek powiedział, że "wiara i wierność Bogu może być pragmatyczna tylko na tyle, na ile jest rzeczywiście wiarą i wiernością. Jak tego nie ma, to wychodzi się poza orbitę".
CBOS zbadał grupę 1065 osób w pierwszym tygodniu marca. Podaje, że opinie na ten temat związane są z uczestnictwem respondentów w praktykach religijnych: im ktoś częściej bierze w nich udział, tym rzadziej popiera legalizację konkubinatu, niezależnie od płci osób w nim żyjących.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.