Przed oblężoną bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem żołnierze izraelscy zastrzelili Palestyńczyka. Według relacji radia izraelskiego, rankiem 29 kwietnia 30-letni mężczyzna wyszedł z bazyliki i otworzył ogień; został zastrzelony. Tej relacji nie potwierdzają źródła palestyńskie.
Przed oblężoną bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem żołnierze izraelscy zastrzelili Palestyńczyka. Według relacji radia izraelskiego, rankiem 29 kwietnia 30-letni mężczyzna wyszedł z bazyliki i otworzył ogień; został zastrzelony. Tej relacji nie potwierdzają źródła palestyńskie.
Również 28 kwietnia został zabity Palestyńczyk, który - jak twierdzi wojsko - zamierzał zdetonować ładunek wybuchowy przed wejściem do bazyliki.
Tymczasem w martwym punkcie utknęły rozmowy w sprawie rozwiązania konfliktu wokół bazyliki, trwającego już od czterech tygodni. Na razie nie ustalono kolejnego terminu.
Od 2 kwietnia w kompleksie bazyliki Narodzenia pańskiego przebywa ok. 200, częściowo uzbrojonych, Palestyńczyków. Wraz z nimi zamkniętych jest w bazylice blisko 40 franciszkanów oraz mnichów prawosławnych i ormiańskich.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.