Za ekstremistów religijnych, zagrażających bezpieczeństwu kraju, mogą zostać uznani w Rosji katolicy, protestanci i sekciarze, to znaczy większość wierzących w tym kraju, nie będących prawosławnymi, buddystami i żydami.
Takie wnioski wypływają z referatu, przygotowanego na wspólne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa, Rady Państwowej i Rady ds. Współdziałania z Organizacjami Religijnymi przy Prezydencie. Poinformowała o tym 5 grudnia rozgłośnia "Echo Moskwy". Na pierwszym miejscu wśród tych organizacji znalazł się Kościół katolicki, któremu wspomniany referat zarzuca, że ogłosił on obszar Rosji "prowincją kościelną" i nakłania poszczególnych księży i przedstawicieli Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego do przechodzenia na katolicyzm. Wedle tegoż dokumentu, drugi pod względem stopnia zagrożenia jest protestantyzm. Pod pozorem udzielania pomocy humanitarnej wiele organizacji protestanckich kształtuje postawę samowyobcowania wobec państwa rosyjskiego - utrzymuje projekt dokumentu. Znalazł się on w posiadaniu moskiewskiej "Jeżedniewnoj gaziety", która poinformował ponadto, że nad projektem pracowało ponad 30 urzędników wspomnianych organizacji rządowych. "Jeśli wszystko to jest prawdą, to jestem tym wstrząśnięty" - powiedział w wywiadzie dla rosyjskiej katolickiej gazety internetowej "Cathnews.Ru" przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Rosji abp Tadeusz Kondrusiewicz. "Jak może społeczeństwo cywilizowane zaliczać do organizacji ekstremistycznych Kościół o dwutysiącletniej historii, podejmujący wszelkie wysiłki dla wygaszania konfliktów, który walczy z takimi strasznym zjawiskiem jak terroryzm?" - zapytał retorycznie. "Jest to nie do pomyślenia" - dodał. Metropolita w Moskwie przypomniał, że Papież Jan Paweł II modlił się za zakładników, porwanych w Moskwie 24 października, a modlitwy za ofiary tego zamachu nie ustawały we wszystkich kościołach katolickich Rosji. "Po tragedii w teatrze moskiewskim wszyscy: przedstawiciele różnych religii i politycy wielokrotnie mówili, że nie wolno mieszać wiary w Boga z nacjonalizmem i wrogością, a tymczasem w projekcie, o którym tu mówimy, napisano wszystko odwrotnie" - stwierdził abp Kondrusiewicz. "Zdumienie budzi również to, że dokument ten ma być omawiany na wspólnym posiedzeniu Rad: Bezpieczeństwa, Państwowej i ds. Współdziałania z Organizacjami Religijnymi, przy czym członkami tej ostatniej jest wielu zwierzchników wspólnot religijnych, w tym również ja" - podkreślił hierarcha katolicki. "Rodzi się uzasadnione pytanie: kto mógł sporządzić taki dokument, jeśli z 67 zarejestrowanych w Rosji nurtów religijnych na tę »białą listę« wpisano tylko trzy" - mówił dalej abp Kondrusiewicz. Wiceprzewodniczący Komitetu ds. Wspólnot Religijnych Dumy Państwowej Aleksandr Czujew powiedział, że nie widział tego referatu, ale jeśli wszystko to, o czym pisała "Jeżedniwnaja gazieta", jest prawdą, to może to świadczyć o niekompetencyjności jego autorów.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.