Patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I uważa, że Turcja powinna być przyjęta do Unii Europejskiej.
Opinię tę honorowy zwierzchnik prawosławia wyraził podczas spotkania w Stambule z przywódcą greckiej opozycji Kostasem Karamanlisem oraz wiceministrem spraw zagranicznych Yannisem Magriotisem. - To właśnie Grecja, już od czasów szczytu UE w Helsinkach, zawsze popierała "europejską perspektywę" Turcji - powiedział patriarcha Bartłomiej. Jednocześnie wyraził nadzieję, że Turcja szybko rozpocznie konieczny proces reform, aby móc zostać równoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Będzie to miało pozytywny wpływ na Patriarchat oraz na wspólnotę grecką w Turcji. Proszony przez dziennikarzy o skomentowanie sytuacji w Iraku, patriarcha Bartłomiej powiedział krótko: "Pragniemy pokoju, a nie wojny".
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.