Poprzez modlitwę oddajemy się całkowicie w ręce Boga i tylko od Niego oczekujemy prawdziwego pokoju - powiedział Jan Paweł II podczas głównych uroczystości Środy Popielcowej w Rzymie.
Papież przewodniczył liturgii słowa w bazylice św. Sabiny, do której ich uczestnicy przeszli w pokutnej procesji z pobliskiego kościoła św. Anzelma ojców benedyktynów. Następnie wygłosił kazanie, poświęcił popiół i posypał nim głowy niektórym obecnym. Mszę św. odprawił następnie emerytowany prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów słowacki kardynał kurialny Jozef Tomko. W kazaniu Papież podkreślił, że uczynki pokutne mają również wymiar wspólnotowy: - Zwłaszcza w chwilach trudnych, w następstwie jakiegoś nieszczęścia czy w obliczu niebezpieczeństwa Słowo Boże przez usta proroków wzywa wierzących do pokutnej mobilizacji: odnosi się to do wszystkich, nikt nie jest wyłączony: od starców po dzieci; wszyscy są zjednoczeni, by błagać Boga o współczucie i przebaczenie (por. Jl 2,16-18). Mówiąc o obrzędzie posypania głów popiołem Jan Paweł II zauważył, że oznacza on "uznanie w sobie stworzenia, złożonego z ziemi i przeznaczonego ziemi (por. Rdz 3,19); oznacza zarazem przyznanie, że jest się grzesznikiem, potrzebującym Bożego przebaczenia, aby móc żyć zgodnie z Ewangelią (por. Mk 1,15); oznacza wreszcie ożywienie nadziei na ostateczne spotkanie z Chrystusem w chwale i pokoju Nieba". - Ta perspektywa radości zobowiązuje wierzących do tego, by uczynić wszystko dla przyspieszenia przyszłego pokoju. Zakłada to oczyszczenie serca i umocnienie komunii z Bogiem i z braćmi. To mają na celu modlitwa i post, do którego w obliczu wiszącej nad światem groźby wojny wezwałem wierzących. Poprzez modlitwę oddajemy się całkowicie w ręce Boga i tylko od Niego oczekujemy prawdziwego pokoju. Poprzez post przygotowujemy serce na przyjęcie od Pana pokoju, daru i uprzywilejowanego znaku nadejścia Jego Królestwa - podkreślił Jan Paweł II. Przypomniał następnie, że modlitwom i postowi towarzyszyć muszą jednak "uczynki sprawiedliwości; nawrócenie musi przełożyć się na gościnność i solidarność". - Nie będzie pokoju na ziemi tak długo, jak długo trwać będzie ucisk narodów, niesprawiedliwość społeczna i brak równowagi w gospodarce. Do wielkich i pożądanych przemian struktur nie wystarczą inicjatywy i działania zewnętrzne; wymagane jest przede wszystkim zbiorowe nawrócenie serc na miłość - stwierdził Papież. - Oto, bracia i siostry, właściwy moment, byśmy zrewidowali naszą postawę wobec Boga i wobec braci. Oto dzień zbawienia, w którym należy ocenić do głębi kryteria, jakimi kierujemy się w codziennym życiu. Pomóż nam, Panie, powrócić całym sercem do Ciebie, który jesteś Drogą do zbawienia, Prawdą, która wyzwala, Życiem nie znającym śmierci - zakończył kazanie Papież.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.