Przygotowująca się do meczu z San Marino piłkarska reprezentacja Polski, odwiedziła w środę 1 kwietnia sanktuarium maryjne w Kałkowie-Godowie. Pobyt dla opiekujących się tym miejscem księży był sporym zaskoczeniem.
- Za bardzo nie wierzyliśmy, że mają do nas przyjechać piłkarze reprezentacji, tym bardziej, że działo się to w prima aprilis - powiedział kustosz sanktuarium ks. Czesław Wala. Ksiądz kustosz dodał, że gdyby wiedział o przyjeździe piłkarzy, to postarałby się o rozegranie krótkiego meczu z założoną kilka dni wcześniej drużyną piłkarską "Arka". Ks. Wala objął nad zespołem honorowy patronat.
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę