Na klasztor sióstr dominikanek z USA w Bagdadzie spadł granat. Eksplodował w pomieszczeniach nowicjuszek i nie wyrządził szkód. Prawdopodobnie zamachu dokonali fundamentaliści islamscy.
W liście do swoich sióstr w amerykańskim Springfield dominikanki napisały, że mimo licznych zapewnień konflikt daleki jest od zakończenia. "Naszym zdaniem Amerykanów nie interesują problemy ludności irackiej, gdyż sami żyją w strachu" - tak watykański biuletyn zakonny VID cytuje fragmenty listu zakonnic. Zdaniem sióstr, sytuacja będzie się w dalszym ciągu pogarszała i będzie rosła przemoc, o ile żołnierze nie postarają się zrozumieć mentalności miejscowej ludności.
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.