Biskup jedzie do Iraku

Wyjaśnił, że każdy żołnierz jest powierzony jego pieczy, a w trudnej sytuacji, jaka obecnie panuje w Iraku, taka wizyta jest najbardziej potrzebna i konieczna. Biskup przypomniał, że z żołnierzami są trzej polscy kapelani wojskowi, którzy pełnią posługę duszpasterską i modlą się za żołnierzy. - Do tych żołnierzy odnoszą się słowa Jezusa, którego żołnierze pytali, co mają czynić. Chrystus im odpowiedział: "nikogo nie uciskajcie, nad nikim się nie znęcajcie". Z tym przesłaniem polscy żołnierze przybyli do Iraku. Chcemy żeby wrócili do ojczyzny jak najszybciej, cali i zdrowi. Mamy jednocześnie świadomość, że nie pojechali tam na tydzień, czy dwa - powiedział bp Głódź. Podkreślił, że duszpasterstwo wojskowe nie utożsamia się z decyzjami politycznymi, ale jest tam, gdzie jest żołnierz. - Trzeba powiedzieć to wyraźnie, że żołnierze są tam w służbie pokoju, który czasem nawet trzeba wymusić - dodał. - Nie jesteśmy kolonizatorami, jako państwo nigdy nie mieliśmy takich zapędów ani tradycji. Nikt nie przypuszczał, że po 60-ciu latach, na irackiej ziemi będą ponownie polscy żołnierze - stwierdził. Bp Głódź uważa, że wszyscy żołnierze pełniący służbę w Iraku mają świadomość odpowiedzialności za powierzone im działania. - Pojechali w miejsce, gdzie jest szereg nierozwiązanych problemów, gdzie są zwaśnieni ludzie, w których sercach jest nienawiść. Mam świadomość, że obecność polskich żołnierzy w Iraku może budzić wiele pytań - dodał. Biskup przypomniał, że w Iraku trzeba najpierw zaprowadzić ład społeczny, z którego potem powoli będzie rodziło się normalne życie. - Nasi żołnierze mają wiele doświadczenia w tym względzie poprzez udział w misjach pokojowych w Libanie, na Wzgórzach Golan, w Albanii, w Kosowie, w Bośni i w Macedonii - powiedział. Na koniec bp Głódź wyraził wdzięczność Prymasowi Polski, który podczas uroczystości ku czci Matki Bożej na Jasnej Górze, 26 sierpnia, solidaryzował się z polskimi żołnierzami w Iraku i wspominał o roli przebywających tam kapelanów.