Argentyńscy biskupi poddali krytyce niekaralność prostytucji na ulicach, wprowadzoną zarządzeniem lokalnych władz prowincji Entre Ríos.
Ordynariusze trzech diecezji tej części Argentyny ogłosili wspólny komunikat. Zwracają w nim uwagę, że zarządzenie przyczynia się do szerzenia permisywizmu i degradacji moralności publicznej. Nie uwzględnia ono praw i godności osoby. Zagraża dobru rodziny oraz wychowaniu dzieci i młodzieży. "Uważamy, że każdy mężczyzna i każda kobieta mają prawo do pracy. Praca ta jednak musi być godna osoby ludzkiej, uwzględniając jej dobro fizyczne, moralne i społeczne. Prostytucja poniża osoby, które ją uprawiają. Jest ona formą niewolnictwa, stale powracającą w historii ludzkości" - napisali argentyńscy biskupi. W komunikacie przypomniano ponadto, że państwo ma obowiązek czuwać nad właściwymi formami pracy, aby jego obywatele nie byli wykorzystywani.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.