7 października zakończyły się V Dni Karmelitańskie, które zgromadziły na dwudniowej refleksji 60 młodych zakonników obu prowincji Karmelu Terezjańskiego, tj. braci juniorystów oraz alumnów karmelitańskich wyższych seminariów duchownych z Krakowa, Lublina i Poznania.
Dni odbyły się w Karmelitańskim Ośrodku Rekolekcyjnym w Chrzanowie i prowadził je na temat lectio divina o. dr Krzysztof Wons SDS, dyrektor salwatoriańskiego Centrum Formacji Duchowej z Krakowa. W programie znalazły się zasadnicze zagadnienia dotyczące przemadlania słowa Bożego, mianowicie czas lectio, czas meditatio, czas oratio i czas contemplatio. W końcu nadszedł czas dzielenia się, czyli radosnej collatio, a przede wszystkim czas Eucharystii jako dziękczynienia za wspólne trwanie w modlitewnym wyciszeniu i w szkole modlitwy słowem Bożym. Inicjatywa Dni Karmelitańskich zrodziła się w prowincji krakowskiej w 1997 r. (24-27.09), kiedy to pod hasłem Chrześcijanin XXI wieku albo będzie mistykiem albo go nie będzie odbyły się w Chrzanowie pierwsze z nich. Drugie Dni Karmelitańskie, nt. Samotności w życiu konsekrowanym miały miejsce od 25 do 29 września 1999 r., a trzecie, na które zaproszono także współbraci z prowincji warszawskiej, podjęły tematykę Komunikacji w służbie braterstwa we wspólnocie (25-28.09.2000). Czwarte Dni Karmelitańskie celebrowano w Poznaniu pt. Apostolstwo karmelitańskie: źródła, cele, metody (3-7.09.2001). Inicjatywa Dni Karmelitańskich służy nie tylko ku pogłębieniu któregoś z tematów formacyjnych, interesujących najmłodszych karmelitów bosych w Polsce, ale stanowi także jeden z elementów współpracy międzyprowincjalnej w Zakonie i staje się narzędziem wzajemnego poznania się pomiędzy współbraćmi obu polskich prowincji.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.