Orzeczenie sądu w L'Aquila, nakazujące usuniecie krucyfiksu z klas uczęszczanych przez dzieci działacza muzułmańskiego, jest sprzeczne z obowiązującym we Włoszech prawem - oświadczył sekretarz generalny episkopatu Włoch.
Zdaniem biskupa Giuseppe Betori decyzja ta może otworzyć drogę najbardziej ekstremalnym fundamentalizmom religijnym i podkreślił, że "krzyż jest nie tylko symbolem religijnym, ale również znakiem, z którym naród włoski wiąże korzenie swej cywilizacji". Na początku roku szkolnego Adel Smith, przewodniczący mniejszościowego związku muzułmanów włoskich, prowokacyjnie wywiesił w szkole kopie jednej z sur Koranu, a kiedy kierowniczka placówki usunęła je po protestach rodziców, wydrukował je na koszulkach swoich dzieci. Jednocześnie do sądu skierował skargę przeciwko obecności krzyży. Powoływał się przy tym na świecki charakter państwa, a więc i oświaty oraz fakt, ze we Włoszech nie istnieje religia państwowa. Decyzja sądu jest sprzeczna zarówno z obowiązującymi dekretami z 1924 i 1929 roku, zezwalającymi na wieszanie krucyfiksów w klasach szkolnych, jak i z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 1988 roku, który uznał, ze "krzyż należy do historycznego dziedzictwa" Włoch. Wyrok skrytykował były prezes Trybunału Konstytucyjnego Antonio Baldassarre. Według niego to, że Republika Włoska jest państwem świeckim nie zmienia faktu, iż religia katolicka ma szczególne miejsce w życiu kraju. Już sama konstytucja, przypomina Baldassarre, uznaje katolicyzm za istotną część tożsamości Włochów. Jego zdaniem wyrok jest "błędny i dyskusyjny", a apelacja od niego jest "konieczna". - Zwłaszcza teraz w momencie, gdy mamy do czynienia z agresywnym stanowiskiem innych kultur wobec europejskiej tożsamości, należy bronić naszej tożsamości i historii - podkreślił b. prezes Trybunału Konstytucyjnego. Dyrekcja szkoły ma miesiąc na usunięcie krzyży z klas. Jak zapowiedział kurator szkolny, nastąpi to w chwili, gdy nadejdzie wyrok na piśmie. Adwokaci ministerstwa oświaty przekonywali sąd, że "od dwóch tysięcy lat Włochy znajdują się w kręgu cywilizacji chrześcijańskiej, a więc i krzyża". Uzasadniając wyroku napisano, że krzyż "jest wyrazem woli państwa usytuowania katolicyzmu w centrum wszechświata" i dowodzi "absolutnego nieposzanowania innych religii i kultur".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.