Reklama

Aferzystom - uczciwości, alkoholikom - abstynencji, bezrobotnym - pracy, Polakom - dobra i pokoju

- Bóg zaprasza nas do współpracy, chce, abyśmy Mu pomagali w kształtowaniu lepszego świata - napisał Prymas Polski w słowie pasterskim na Boże Narodzenie i nowy rok 2004.

Reklama

Składając życzenia "wszystkiego dobrego" naszym bliskim, znajomym, kochanym lub szanowanym, jesteśmy świadomi zagrożeń, które zdają się rozrastać w przyszłości. Rodzi to lęki i fobie. Dlatego też życzenia, oparte na wierze we Wcielenie, muszą nieść ze sobą doskonałą nadzieję. Ta nadzieja jest szczególnie potrzebna Europie. Ojciec święty w swoim orędziu mocno to podkreśla: "Europa nie powinna dzisiaj tylko odwoływać się do swojej chrześcijańskiej przeszłości. Musi także nauczyć się znów kształtować swoją przyszłość w spotkaniu z Osobą i orędziem Jezusa Chrystusa".(Ecclesia in Europa, 2). A jeszcze bardziej potrzebna jest Polsce. Nasz Wielki Rodak, Jan Paweł II, modląc się z nami, podsuwa niejako gotowe sformułowania naszych próśb. Mówił nam na błoniach krakowskich: "Pamiętajcie, że Chrystus nieustannie otacza Was swą miłosierną miłością. Niech ta świadomość napełnia Was pokojem i prowadzi po trudnych ścieżkach codzienności" (18 VIII 2002). "Trudne ścieżki codzienności" napełniają nas rozdrażnieniem, skutkiem czego - niestety - jesteśmy podejrzliwi wobec bliskich i tracimy zaufanie do tych, którzy służą społeczeństwu. Jak niegdyś w Egipcie, za czasów Mojżesza, kraj nawiedziły plagi, tak i my cierpimy doświadczając, jak złe zachowania społeczne rujnują moralną i narodową tkankę naszej wolności i demokracji. Jedna z plag to korupcja i afery. Trudno dociec skomplikowanych mechanizmów, jakimi kierują się nieuczciwi ludzie, przyczyniając się ubożenia zwykłego obywatela. Plagą jest także bezrobocie. Modlimy się za tych bezczynnie stojących i za ich rodziny, bo nikt ich nie najął do pracy, bo miejsca pracy zanikają. Modlimy się za tych, którzy nie lubią pracować i wolą - z ryzykiem utraty swojej godności - błąkać się po obrzeżach społeczeństwa. Modlimy się wreszcie za ludzi z inicjatywą, za przedsiębiorców, którzy szukają nowych miejsc pracy i chcą powiększyć materialny zasób ojczyzny. Modlimy się wreszcie za pijanych kierowców, którzy stanowią już plagę. Modląc się, składajmy życzenia: aferzystom - aby zaniechali tego procederu; bezrobotnym - aby znaleźli pracę; pijącym alkohol - aby weszli na drogę abstynencji. 3. Opatrzność Boża czuwa Dzieciątko Boże, Maryja i święty Józef zdali się na Opatrzność Bożą. Wszyscy troje, będąc pod okiem czuwającego Boga, podejmowali życie trudne. I w ich życiu "wypełniały się Pisma" - tak określa Biblia Bożą troskliwość. Przyszłość, jaką otwiera przed nami rok 2004, jest wezwaniem do dobrych inicjatyw i do przedłożenia ich Bogu, rządzącemu mądrze i miłosiernie. Nie od razu rozumiemy, że w nasze czyny Bóg wplata swoje postanowienia. Często dopiero po latach odsłania się Boży zamysł. Niezrozumiałe było na przykład wydalenie arcybiskupa Felińskiego z Warszawy podczas Powstania Styczniowego. Dziś staje się zrozumiałe, bo dostrzegamy, że w osobie Biskupa-wygnańca Opatrzność chciała ukazać nam świętość zdobywaną pośród zmagań tamtych czasów. Podobnie, jako wielką krzywdę wyrządzoną Kościołowi i Narodowi, traktowaliśmy aresztowanie Prymasa Wyszyńskiego i więzienie go przez trzy lata. Tymczasem Opatrzność Boża przez te cierpienia pozwalała zaprogramować Wielką Nowennę modlitw i katechizacji, aby zawierzyć Maryi wolność w roku tysiąclecia chrztu Polski. Będąc świeżo po katastrofie rządowego helikoptera, nie umiemy dziś w pełni odczytać przesłania, jakie Bóg nam przekazuje w tym niezwykłym ocaleniu: czy to się dokonało ze względu na jedną osobę, czy było łaską miłosierdzia dla zespołu, czy też ostrzeżeniem dla wielu. Badania techniczne w laboratorium pomogą ustalić za kilka tygodni przyczyny katastrofy, ale - aby odczytać Boże zamiary - trzeba sprawę oddać do laboratorium wiary. Staramy się też zrozumieć, dlaczego odkładaliśmy przyrzeczoną budowę świątyni Opatrzności Bożej aż do początków XXI wieku. Czy tylko warunki polityczne stały na przeszkodzie? A może Bóg chciał, abyśmy przebywszy trudne drogi w mrokach niewoli i niepowodzeń, oparli się na gruncie prawdziwego rozumienia wolności także w warunkach Unii Europejskiej? Opatrzność Boża litościwie patrzy, jak dzieło stworzone neguje swego Autora. Zapewne wtedy, gdy reformatorzy miotają się w wątpliwościach, czy przyznać Bogu prawo do tego, aby On i zasady przez Niego ustanowione mogły być wzmiankowane w dokumentach, wznoszona świątynia Opatrzności ma zaakcentować, że Wcielenie trwa i Bóg jest między nami. Mamy pamiętać, że wszechogarniająca dobroć Boża potrafi zaprowadzić taką sprawiedliwość, która jest miłością. Siostry i Bracia! Przekazujmy sobie życzenia dobra i pokoju, opartych na Bożej Opatrzności. Niech Matka Boża, która włączyła się w Boże zamiary, uczy nas tej Nadziei, którą jest Jej Syn, Jezus Chrystus. Amen. Kard. Józef Glemp, Prymas Polski

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama