Prezydent USA George Bush określił jako "głęboko niepokojącą" decyzję Sądu Najwyższego stanu Massachusetts, przyznającą parom homoseksualnym pełne prawa małżeńskie.
- Małżeństwo jest świętym związkiem kobiety i mężczyzny - powiedział prezydent. Nie wykluczył on konieczności odwołania się w jego obronie do procedur konstytucyjnych, tj. wprowadzenia poprawki do konstytucji amerykańskiej, o ile zwolennicy związków homoseksualnych "nadal będą nalegali na ich legalizację na drodze sądowej". Najwyższa instancja prawna stanu Massachusetts (północny wschód kraju) już w listopadzie wydała decyzję umożliwiającą legalizację małżeńskich związków par homoseksualnych twierdząc, że pozbawienie ich tego prawa byłoby sprzeczne z konstytucją stanową. 4 lutego potwierdzono wcześniejsze ustalenia, podkreślając przy tym, że związki homoseksualne nie są jedynie cywilnymi związkami partnerskimi, lecz mają zostać zrównane w prawach ze związkami małżeńskimi. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść na drodze głosowania w parlamencie stanowym w środę 11 lutego. Byłby to pierwszy stan amerykański, w którym uznano by oficjalnie związki między homoseksualistami za małżeństwa. Mimo kilkakrotnych prób nie udało się ich wprowadzić z innych stanach i tylko w Vermont na wschodnim wybrzeżu istnieją "partnerskie związki cywilne". Agencja AFP przypomina, że demokrata John Kerry, najprawdopodobniej najpoważniejszy przeciwnik George'a Busha w walce o fotel prezydencki w przyszłych wyborach, jest senatorem z Massachusetts. Inny potencjalny demokratyczny kandydat - Howard Dean pochodzi ze stanu Vermont.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.