Papież z chorymi

W krótkiej katechezie naten temat Papież podkreślił, że dopiero w świetle Ewangelii dostrzecmożna "głęboki zbawczy sens" ludzkiego cierpienia, które w przeciwnym razie wydaje się "absurdalne". Ojciec Święty przypomniał, że Dzień Chorego stanowi wezwanie, aby odkryć na nowo obecność cierpiących we wspólnocie chrześcijańskiej. Pozdrowił tych, którzy opiekują się chorymi, powtarzając, że "kto cierpi, nie może być pozostawiony sobie samemu". Na zakończenie Jan Paweł II powierzył "chorych, starych, samotnych Matce Bożej". "Matko Boża z Lourdes, módl się za nami!" - zakończył Papież. "Serdecznie pozdrawiam wszystkich moich rodaków. W dniu Matki Bożej z Lourdes, który obchodzimy jako światowy Dzień Chorego, w sposób szczególny pragnę zwrócić się do wszystkich chorych i cierpiących. Pragnę ich zapewnić: w codziennej modlitwie jestem bardzo blisko każdego i każdej z was. Niech też wspiera wszystkich, którzy leczą chorych i opiekują się nimi, aby ich szlachetna miłość przynosiła ulgę i nadzieję. Niech Bóg wam błogosławi! Szczęść Boże!" - mówił Jan Paweł II do Polaków. Jak zawsze zanim głos zabrał Papież, prałat z watykańskiego sekretariatustanu odczytał streszczenie katechezy, którą wygłosił on po włosku na początku audiencji: "Drodzy Bracia i Siostry, Dzisiaj nasze myśli kierują się do słynnego sanktuarium maryjnego w Lourdes. Jest ku temu podwójny powód. Właśnie w tym sanktuarium odbywają się dziś główne obchody Światowego Dnia Chorego, a jest to związane ze 150. rocznicą ogłoszenia dogmatu o niepokalanym poczęciu Najświętszej MaryiPanny. Właśnie w Lourdes Matka Boża potwierdziła to orzeczenie, mówiąc osobie: ?Ja jestem Niepokalane Poczęcie?. Dzisiaj w sposób duchowy pielgrzymujemy do tego szczególnego miejsca, które zasłynęło z licznych uzdrowień, ale także z duchowej mocy, jakiej nabierają do niesienia codziennego krzyża cierpiący. Stajemy pośród ludzi obarczonych brzemieniem cierpienia i uświadamiamy sobie, że Chrystus cierpi za nas, więcej: Chrystus cierpi z nami. Jeśli jednoczymy z Jego cierpieniem własne cierpienia, stają się one środkiem zbawienia. W tym kontekście chcę przypomnieć, że istnienie ludzkie, również to naznaczone chorobą i cierpieniem, jest cennym darem dla Kościoła i dla ludzkości. Nikt z powodu cierpienia nie ma prawa unicestwiać tego istnienia. Zawsze jest ono wezwaniem, aby każdy cierpiący znalazł w swoim otoczeniu ludzi gotowych do cierpliwego towarzyszenia i troskliwej pomocy. Cierpienie jest zawsze wezwaniem do praktykowania miłosiernej miłości". Wśród Polaków w Auli Pawła VI byli m. in. członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej z Katowic i Olsztyna, grupa z sanatorium uzdrowiska "Koral" w Kołobrzegu oraz polsko-niemiecka grupa artystów-muzyków, biorących udział w międzynarodowym festiwalu kataryniarzy. Wykonali oni "Alleluja" z oratorium "Stworzenie świata" Haendla, co obecni nagrodzili gromkimi oklaskami. Brawo bił im także Papież, wyraźnie zadowolony z ich koncertu.